78 lat temu Niemcy rozstrzelali grupę Polaków na Targowicy w Chełmie
10 marca to tragiczny dzień w dziejach Chełma. W 1944 roku w tym dniu Niemcy dokonali publicznej egzekucji 36 Polaków – członków Ruchu Oporu. Skazani, podzieleni na mniejsze grupy kolejno byli rozstrzeliwani przez niemiecki pluton egzekucyjny, którym dowodził
SS-Oberscharfuhrer Hugo Raschendorfer (ponura postać chełmskiego kata). Po tym jak pluton egzekucyjny SS wykonał wyrok, chodził on między leżącymi i strzałami z rewolweru dobijał dających znaki życia. Rozstrzelanych członków podziemnych organizacji i zwykłych obywateli pogrzebano na cmentarzu parafialnym przy ul. Lwowskiej. Egzekucja ta stanowiła odwet niemieckiego okupanta za skuteczną akcję przeprowadzoną w dniu 7 marca 1944 r., przez polskich bojowników z placówki Pawłów Rejonu V Obwodu Chełm Armii Krajowej na szosie Chełm-Lublin pod miejscowością Marynin koło Siedliszcza. W trakcie akcji zostało zabitych dwóch oficerów SS: major Schutzpolizei Alfred Eggerth – dowódca SS Polizei Reiter Abteilung III in Cholm (III Oddział Konnej SS-Policji w Chełmie) – zbrodniczej jednostki znanej z przeprowadzenia wielu pacyfikacji wsi w okolicach Chełma oraz jego adiutant (również oficer SS).
Miejsce egzekucji Targowica stało się po wojnie chełmskim Miejscem Pamięci Narodowej, gdzie każdego 10 marca odbywała się i odbywa uroczystość uczczenia pamięci ofiar niemieckiego terroru z lat II wojny światowej i okupacji. Tak też było w dniu 10 marca b. r. kiedy to, po Mszy Św. w kościele parafialnym p.w. Rozesłania Świętych Apostołów, poczty sztandarowe i delegacje chełmskich instytucji państwowych i samorządowych, związków kombatanckich (w tym wspólna delegacja Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego i Chełmskiego Oddziału Rejonowego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w składzie: ppłk ZWiR mgr Jan Borowik – Prezes LOW ZWiRWP, ppłk SG Jan Grzech – Prezes ChOR ZŻWP i ppłk inż. Józef Piłat – sekretarz ZR ZŻWP w Chełmie), grupa młodzieży szkolnej ze swymi nauczycielami oraz liczna grupa mieszkańców miasta udały się na miejsce egzekucji. Uczestnicy (niezależnie od wyznawanych przez siebie poglądów politycznych oraz światopoglądu religijnego i filozofii życia) minutą ciszy uczcili pamięć wszystkich pomordowanych oraz złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą ten tragiczny epizod z historii Chełma z 10 marca 1944 roku.
Należy wspomnieć, że egzekucja ta była jedną z wielu, jakie Niemcy przeprowadzili na terenie Chełma. Od innych ówczesnych zbrodni niemieckich wyróżnia ją fakt, że była największą i pokazową.
Tekst: mjr ZWiR dr Paweł Kiernikowski
Zdjęcia i ilustracje ze stron internetowych