01.09.2020 r. Cytadela Poznańska

1.09.2020 r. Cytadela Poznańska – Pomnik 2 Armii Wojska Polskiego

W 81 rocznicę napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę, przy pomniku 2 AWP odbyła się skromna uroczystość poświęcona pamięci żołnierzy WP walczących i poległych w walce z Wehrmachtem w obronie ojczyzny we wrześniu 1939 r.
„W dniu dzisiejszym oddajemy cześć polskim żołnierzom września 1939 r. u stóp pomnika poświęconego pamięci ich młodszych braci i synów, którzy w 1945 roku pomścili ich klęskę i śmierć”. Tymi słowami rozpoczął uroczystość. por. (s) E. Skrzypczak (E.S.).Mówca zwięźle przedstawiając przebieg kampanii wrześniowej i przyczyny klęski państwa polskiego – II RP– mówił m.in. o nieudolnym i chaotycznym dowodzeniu wojskiem polskim przez naczelnego wodza – marsz. Edwarda Rydza-Śmigłego i jego szefa sztabu – gen. Wacława Stachiewicza. Słowa uznania padły natomiast pod adresem gen. Tadeusza Kutrzeby (d-cy Armii Poznań), gen. Juliusza Rómmla (d-cy Armii Łódź i Armii Warszawa), gen. Franciszka Kleeberga (d-cy Grupy Operacyjnej Polesie) i gen. Romana Abrahama (d-cy Kawalerii Armii Poznań). E.S. nie omieszkał wspomnieć o zbrodniach oddziałów niemieckich podległych gen. J.A. Blaskowitzowi (d-cy 8 armii) i gen. Günterowi von Kluge (d-cy 4 armii). „II RP – słaba gospodarczo i militarnie, która jako państwo poniosła druzgocącą klęskę we wrześniu 1939 r., przedstawiana jest obecnie przez prawicę – jej historyków i media – jako fundament dzisiejszej Polski. To fałsz historyczny – fundament Rzeczpospolitej, w której żyjemy, zbudowały w okopach II wojny światowej – I i II Armia Wojska Polskiego. Ludowe Wojsko Polskie, liczące około 400 tys. żołnierzy, stanowiło trzecią, po Armii Czerwonej i US Army, siłę militarną, która pokonała hitlerowskie Niemcy „– zakończył wystąpienie E.S.
Następnie zabrał głos dr Aleksander Dziurzyński. Ww., mówiąc o przebiegu agresywnych działań Wehrmachtu i obronnych WP, w pewnym stopniu uszczegółowił wystąpienie przedmówcy. Swoistą ciekawostką była tu informacja o gen. Dąbie – Biernackim – d-cy odwodowej Armii Prusy i następnie Frontu Północnego, a który za złe dowodzenie zdegradowany został przez sąd polowy Polskich Sił Zbrojnych Rządu Emigracyjnego w Londynie, do stopnia szeregowego i skazany na 2 lata więzienia.
Kulminacyjnym momentem gali było składanie wiązanek kwiatów, na płycie upamiętniającej walki 2 AWP, przez przedstawicieli SLD, ZŻWP i ZWiRWP. Po oficjalnej uroczystości, przed rozejściem się uczestników, rozwinęła się dyskusja na temat barbarzyństwa oddziałów niemieckich, zwłaszcza tzw. Einsatzgruppen w Wielkopolsce. M.in. pan Sławomir Tomys – sympatyk ZWiRWP (emerytowany strażak z Lubonia) wyraził uznanie dla Kuriera Kościańskiego publikującego interesujące i wstrząsające artykuły o hitlerowskich zbrodniach w Wielkopolsce. Wypowiadał się także mgr Janusz Klembalski – syn Tadeusza Klembalskiego – weterana II Wojny Światowej – minera 28 b. sap. 4 Brygady Saperów 2 Armii WP. Ww. z żalem stwierdził, że nie wszędzie upamiętnia się zbrodnie okupanta niemieckiego we właściwy sposób. Np. w Rożnowie (wieś w gminie Oborniki Wlkp.) na tablicy pomnika poświęconego pamięci 12 tys. Polaków zamordowanych w okresie 1939-41 podaje się enigmatycznie jako sprawców – niemieckich faszystów. Według niego, godnym uwagi i uznania jest napis, na mosiężnej tablicy pamiątkowej, umieszczonej na budynku Urzędu Miasta Kórnik, o treści: „Pamięci obywateli miasta Kórnik i okolic, rozstrzelanych przez Niemca odwiecznego wroga polskości”.

P.S. Ww. tablica stanowi niewątpliwie swoisty relikt historyczny – znak czasu. Jej treść budzi obecnie wiele emocji, gdyż stoi w sprzeczności wobec polsko – niemieckiego pojednania, symbolicznie dokonanego serdecznym uściskiem premiera III RP – Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza RFN – Helmuta Kohla w Krzyżowej (wieś k/Świdnicy) w dniu 12.11.1989 r. Uścisk jest dosłownie symboliczny, gdy widzimy szczupłą sylwetkę polskiego premiera objętą silnymi ramionami barczystego kanclerza RFN. Swoją drogą, czy nie powinny niepokoić Polaków, a dotyczące Ziem Odzyskanych – takie fakty jak: wykupowanie gospodarstw rolnych przez obywateli niemieckich, pozbywanie się przez Agencję Nieruchomości Rolnych popegeerowskiego majątku na rzecz bliżej nieokreślonych narodowościowo podmiotów, penetracja przez kapitał niemiecki strefy ekonomicznej tychże Ziem. Czy można być obojętnym wobec funkcjonującego w ambasadzie RFN w Polsce przepisu zezwalającego na nadawanie obywatelstwa niemieckiego tym członkom polskiej społeczności, których przodkowie podpisali podczas okupacji hitlerowskiej tzw. Volkslistę. Przynajmniej historycy powinni wiedzieć jaką rolę odegrali w okresie okupacji II RP folksdojcze. A może jest to zakamuflowana forma roszczeń terytorialnych i poszerzanie przyczółka, jaki stanowi mniejszość niemiecka na Śląsku Opolskim. Pytań i wątpliwości jest wiele i trudno mieć pretensje do gazety „Głos Wielkopolski”, która ze względu na właściciela milczy na powyższe tematy.

ppłk (s) M.D Chmiela
foto ppłk (s) H. Kania


Od lewej: Kazimierz Książkowski, inż. Janusz Klembalski, Danuta Matulko, ppłk(s) Mieczysław Daniel Chmiela,
asp. sztab. mgr inż. Lucjan Dutkiewicz, ppłk(s) Henryk Kania, Henryk Maciejewski, por (s) Edward Skrzypczak, Sławomir Tomys, ppłk(s) Wacław Chęciński, dr inż. Aleksander Dziurzyński

Możliwość komentowania została wyłączona.